Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lutego 9, 2020

Brama " Manufaktury" w tuszu.

Usłyszałem niedawno głos, że nic nie pokazuję nowego. Moim życiowym imperatywem jest nieustanne lenistwo, więc z trudem zebrałem się za akcję aktualizacji; Czas najwyższy nadrobić zaległości. Rysunek tuszem poniżej, to efekt tytanicznej pracy ostatnich czterech ciemnych deszczowych niedziel. Skan jednak, wykonany na moim wysłużonym sprzęcie HP bestialsko obszedł się z subtelnościami rysunku stalówką. To nic. Pomyślałem, że i tak warto to pokazać właśnie tutaj.

Obecność w Ogrodzie.

Byliście może w Wapienniku ? To okolice Świeradowa Zdroju. Jest tam cudowny ogród w stylu japońskim. Chyba największy jaki kiedykolwiek widziałem i odtworzony z wszelkimi kanonami  sztuki.kompozycji ogrodów japońskich. Założycielem był znany grafik Jacek Rybczyński. Dzisiaj opiekunami ogrodu jest kolejne pokolenie grafików. Pisałem już, o tym kiedyś. Sprawdźcie w małych formatach. Rysunek w tuszu powstał właśnie z inspiracji tym magicznym miejscem. Na betonowych płytkach odciśnięte są dłonie gości gospodarzy Wapiennika. Ten najmniejszy odcisk , to wg, słów córki Jacka Rybczyńskiego, ślad dłoni japońskiej pianistki. Pojedźcie tam i sprawdźcie sami...

Tak. Rysuję, kiedy czas pozwala. Munch.

Dłuższy czas temu zrobiłem ten rysunek na prośbę kolegi - na imieniny kogoś z rodziny. Oczywistością jest to, że to kopia " Krzyku ". Jestem daleki od jakiejś czołobitności wobec dzieł Muncha ( wiem, ja nie godzien mistrza oceniać), ale ta praca w tuszu dała mi dużą satysfakcję.