Przejdź do głównej zawartości

Posty

Rokokowe putto- konserwacja

 Udało mi się zdążyć jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia z zakończeniem  konserwacji putta dla pana Macieja. Pochodzenie putta oraz czas, w którym powstało, nie są dobrze poznane.  Z opowieści pana Macieja, wynika, że w jego rodzinie znajdowało się odkąd sięga pamięcią, czyli od ponad pięćdziesięciu lat. Otrzymał je w darze od ciotki, ale wcześniej wisiało w sieni jednej z kościelnych plebanii z okolic Łodzi. I to właściwie wszystko, w kwestii pochodzenia. Figura anioła pozornie wygląda na epokę rokoko, ale naturalnie mogłaby być wyrzeźbiona przez nieznanego snycerza w czasie późniejszym niż wspomniana epoka. Materiałem jest drewno brzozowe, a cała figurka składa się z kilku elementów, o wysokiej jakości spasowania- szczeliny są minimalne i trudno je było dostrzec przed oczyszczeniem. przez warstwy starej, ściemniałej politury. Aniołek w przeszłości doznał prawdopodobnie licznych upadków i czyjaś niewprawna, (ale troskliwa ręka ) pokleiła poszczególne części butaprenem... Prace ro
Najnowsze posty

Brama " Manufaktury" w tuszu.

Usłyszałem niedawno głos, że nic nie pokazuję nowego. Moim życiowym imperatywem jest nieustanne lenistwo, więc z trudem zebrałem się za akcję aktualizacji; Czas najwyższy nadrobić zaległości. Rysunek tuszem poniżej, to efekt tytanicznej pracy ostatnich czterech ciemnych deszczowych niedziel. Skan jednak, wykonany na moim wysłużonym sprzęcie HP bestialsko obszedł się z subtelnościami rysunku stalówką. To nic. Pomyślałem, że i tak warto to pokazać właśnie tutaj.

Obecność w Ogrodzie.

Byliście może w Wapienniku ? To okolice Świeradowa Zdroju. Jest tam cudowny ogród w stylu japońskim. Chyba największy jaki kiedykolwiek widziałem i odtworzony z wszelkimi kanonami  sztuki.kompozycji ogrodów japońskich. Założycielem był znany grafik Jacek Rybczyński. Dzisiaj opiekunami ogrodu jest kolejne pokolenie grafików. Pisałem już, o tym kiedyś. Sprawdźcie w małych formatach. Rysunek w tuszu powstał właśnie z inspiracji tym magicznym miejscem. Na betonowych płytkach odciśnięte są dłonie gości gospodarzy Wapiennika. Ten najmniejszy odcisk , to wg, słów córki Jacka Rybczyńskiego, ślad dłoni japońskiej pianistki. Pojedźcie tam i sprawdźcie sami...

Tak. Rysuję, kiedy czas pozwala. Munch.

Dłuższy czas temu zrobiłem ten rysunek na prośbę kolegi - na imieniny kogoś z rodziny. Oczywistością jest to, że to kopia " Krzyku ". Jestem daleki od jakiejś czołobitności wobec dzieł Muncha ( wiem, ja nie godzien mistrza oceniać), ale ta praca w tuszu dała mi dużą satysfakcję.

Pierwszy plakat- Morela Retkińska

Wydawało mi się, że już nadszedł kres dla akwareli, dla farb. Dla wszystkiego. Ale usłyszałem od J. , że trzeba przecież robić- coś.Coś, także dla ratowania duszy. W tym wypadku wyłącznie duszy. Pomyślałem o tajemniczych i nie do końca rozpoznawalnych obiektach mojego miasta. Morela jest konstrkcją pochodzącą jeszcze z ciemnych lat  siedemdziesiątych. Wszystko z tamtego okresu pamiętam jako ciemne. Stalowy obiekt nazwany przez jego twórcę, Ryszarda Popowa powstał w 1975 r. Elementy konstrukcji stanowią arkusze blachy z wykrojami w kształcie koła, a pochodzą z jednego z ówczesnych łódzkich zakładów przemysłowych. Wydaje się, że jedynym przedsiębiorstwem zdolnym do produkcji tak dużych elementów, była wtedy łódzka Elta. Morela zlokalizowana jest na łódzkim osiedlu Retkinia. Inspirację Morela stanowiła już dla mnie od dawna, ale wreszcie udało się przenieść zamysł na płaszczyznę kartonu.                                                                                

Do pewnej książki z poezją. " Rozdziały" Bogumiły Jęcek

                                                                                                       Przegląd Minęły już dwa lata odkąd powstały te rysunki. A powstały do tomiku poezji pani Bogumiły Jęcek, pt. "Rozdziały". Jak rzadko, byłem zadowolony z  tych ilustracji. Nie przeciążyłem kompozycji nadmiarem szczegółów. Postawiłem na linearny rysunek tuszem, prawie pozbawiony światłocienia. Dzisiaj okazało się, że wydawca wykorzysta tylko jeden rysunek na okładkę tomiku. To ilustracja do wiersza - Przegląd.  Wewnątrz samej książki ilustracji nie będzie. Trochę żal, ale nie uważam czasu spędzonego przy ilustracjach za stracony. Pani Bogumile wdzięczny jestem za zgodę na ujawnienie tytułu tomiku. Jeśli komukolwiek z czytelników bloga wpadnie w ręce opisywany tomik, zachęcam podczas czytania wierszy, do ponownego spojrzenia na te rysunki.                                                      Wyznanie partyzanta                                            

Tuszowanie łódzkie II. Beczki Grohmana

Ponownie tusz i łódzkie klimaty postindustrialne. Tym razem Beczki Grohmana z ul. Targowej. Nie do końca jestem zadowolony z eksperymentatorskich zabiegów z nadaniem cieniom struktury. Dostało mi się też od J. za proporcje dziewczynki z plecakiem. Pisak sepia-  Uchida Yoko, 003.

Panorama Piotrkowskiej czyli mocowanie się z perspektywą.

Teraz, kiedy już wieczór i pracę oddałem w ręce Aleksandry pomyślałem, o tych wszystkich kilkutygodniowych bataliach toczonych z perspektywą. I  nie mam pewności, czy  linie opisujące bryły budynków zupełnie posłusznie podporządkowały się punktowi zbiegu na horyzoncie . Oczywiście nie odrzucam reguł, zasad rysunku w perspektywie. Ale czy dosłowność i wierność w odtwarzaniu rzeczywistego obrazu ulicy Piotrkowskiej była dla mnie najistotniejsza ? Czy może sama radość eksperymentowania i odkrywania nowych tonów wydobywających się spod kolejnych warstw pigmentowo-grafitowych kresek. Obraz nawarstwiał się, kolor i struktury nabierały własnych wymiarów, głębi. Niebo z sinego, tak łódzko postfabrycznego, tak cudownie sadzowego w zapachu i smaku stało się nagle czymś nieoczekiwanie klasycznym, renesansowym. Niebem Włoch, szczególnie Rzymu z poszarpanymi, drobnymi obłoczkami. Pocztówka wkomponowana w panoramę, miała być elementem spajającym teraźniejszość z prze

Tuszowanie łódzkie - Elektrownia zakładowa Sheiblera

Wydziergałem, dosłownie dwa małe rysunki związane z przeszłością Łodzi dla Na Opak. Oryginalne zdjęcia na których się opierałem wyszukane w głębi internetu. Nie miałbym zresztą szans bez jakiegoś uber zezwolenia, na fotografowanie opuszczonych wnętrz elektrowni..  Prace rysowane Pigma Micronem 005. Nie wiem, czy bardziej jest to praca warsztatu zegarmistrzowskiego, czy pracowni grafika ?

Do pewnej książki...

Przygotowałem już w zeszłym roku cykl ilustracji do tomiku poezji. Tomik nadal oczekuje na wydanie, w czym bardzo kibicuję autorce. Pomyślałem, że coś z tego powinienem jednak pokazać. Być może sprawy związane z wydaniem nabiorą tempa ?... Rysunek wykonany tuszem.