Przejdź do głównej zawartości

Driada się maluje...



Przez kilka tygodni testowałem wiele farb akrylowych, różnych producentów. Do technik pseudo temperowych czy akwarelowych, najodpowiedniejszymi okazały się włoskie Maimeri. Bardzo duża siła krycia i jedwabisty mat po wyschnięciu to główne cechy tych farb. Niezłe są także Vallejo, ale trudne do zdobycia w mieście fabryk. No i zacząłem kolejne malowidło z wygrzewającą się w jesiennym słonku driadą. Driada jest trochę nieskromna z czego skwapliwie korzystają duchy drzewa...

Komentarze

  1. Baardzo ciekawie się zapowiada ;-) Uwielbiam tego typu obrazy ;-)!!! Jeżeli to z Twojej wyobraźni to tym bardziej jestem pod wrażeniem !!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Madlen, inspiracją dla mnie są prace chińskiej malarki fantasy. No może jeszcze art nuveau.
    Wrzucam to wszystko do jednego kotła i maluję...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Portret podwójny w tuszu.

W grudniu narysowałem niewielki portret tuszem dla Cz. Jako tusz posłużyła mi talensowska Ecolina.

Ilustracje do Łowów Polskich

Jesienią zeszłego roku przygotowywałem ilustracje do tomiku poezji p.Jana Jerzego Jóźwiaka, pt. Łowy Polskie. Pan Jan to poeta z pasją łowiecką. Wiersze zawarte w książeczce mają podniosły i romantyczny nastrój. Starałem się jakoś dopasować do tej atmosfery rysując na prośbę autora kilka wedut mazowieckich zamków. Znalazła się tutaj również zabytkowa kapliczka przydrożna, typowa dla Mazowsza oraz ambona myśliwska. Obaj z panem Janem naczekaliśmy się kilka miesięcy na wydanie tomiku, ale wreszcie jest i można go już pokazać w blogu. Rysunki wykonywałem ołówkami Derwent Graphi Tint. Zamek w Płocku Ambona myśliwska

Szkicowanie w Olsztynie

Podróżowałem nie dawno wzdłuż słynnego szlaku Orlich Gniazd. Od Częstochowy do Krakowa. W Olsztynie zatrzymałem się na dłużej. Malownicze ruiny zamku Olsztyn obudziły we mnie ducha rysownika. Stąd też popełniłem taki prosty, nie nazbyt dosłowny szkic. Nie jest to z pewnością rysunek na poziomie pejzaży Napoleona Ordy ale postanowiłem go umieścić tutaj. Jest już w dobrych rękach.