Jeszcze nie ukończona. Ale mogę już coś pokazać i oświetlić mroki jesieni, elficką latarnią. Wypróbowuję tutaj nowo kupione tusze Vallejo. Idealnie sprawdzają się przy laserunkach, ale jak to z akrylami bywa, trzeba się spieszyć w rozmywaniu warstw, po to aby uniknąć brzydkich cięć w tonacji barw.