Przejdź do głównej zawartości

Curiosite pelerin


W okresie rządów Dyrektoriatu, po bezdrożach Francji wałęsały się grupki rozpędzonych na cztery wiatry sankuilotów, którzy nie byli już potrzebni nowej porewolucyjnej władzy. Jeden z nich  , postanowił wrócić z Paryża w rodzinne strony, do Rouen. Była wówczas bardzo zimna i mglista noc 23 brumaire'a (listopada) i zupełnie nieświadomie skręcił z głównego traktu do lasu... Na szczęście miał ze sobą latarnię, dzięki której przynajmniej, jeśli nie ścieżki, to dostrzec mógł drzewa. No właśnie drzewa... Na jedno z nich teraz natrafił. Wyglądało dość osobliwie. Nigdy przedtem nie widział tak gigantycznej dziupli, do której mógłby zmieścić się dorosły człowiek ! Co może się kryć w środku tak ogromnego pnia ?
Ha ! Być może jest tam skrzynia wypełniona po brzegi, złotymi luidorami ?!
Co tak naprawdę, kryło się wewnątrz pnia ? Skarb ? Nie sądzę...

Bardzo możliwe, że przeniosę ten szybki szkic na papier do akwareli i ożywię go kolorami.
W koronie drzewa umieszczę grupy liści, ale zastanawiam się jeszcze nad ich pokrojem. Ręka wędrowca do poprawienia...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Szkicowanie w Olsztynie

Podróżowałem nie dawno wzdłuż słynnego szlaku Orlich Gniazd. Od Częstochowy do Krakowa. W Olsztynie zatrzymałem się na dłużej. Malownicze ruiny zamku Olsztyn obudziły we mnie ducha rysownika. Stąd też popełniłem taki prosty, nie nazbyt dosłowny szkic. Nie jest to z pewnością rysunek na poziomie pejzaży Napoleona Ordy ale postanowiłem go umieścić tutaj. Jest już w dobrych rękach.

Aga w, a trois crayons

Moja próba w a trois crayons   materiały Niedościgniony wzór   Technika znana przynajmniej od renesansu. W epoce rokoko ,a  trois crayons (węgiel, biała kreda, sangwina), opanowało do perfekcji kilku wybitnych twórców najbardziej znanych, można powiedzieć reprezentatywnych dla epoki i charakteru pracy w tej technice. Mogę  tutaj wymienić: Watteau, Fragonarda, Greuze'a czy Bouchera. To genialni mistrzowie, których dzieła podziwiamy wszyscy do dzisiaj. Szczególnym uwielbieniem darzę obrazy Bouchera, zwłaszcza te ukazujące mityczną Ledę z łabędziem. Ale w odniesieniu do techniki "trzech kredek", to właśnie rysunki i szkice  Greuze'a, tworzone były z największą ekspresją, szybką zdecydowaną kreską i mocnym światłocieniem. Portret Agi, zapewne jeden z kilku jakie powstaną, wykonałem z wielką radością i lekkością w rysowaniu trzema pastelami, po długim okresie nierysowania w ogóle. W wielu Jej fotografiach, co także przeniosło się na mojego autorstwa konte...

Brama " Manufaktury" w tuszu.

Usłyszałem niedawno głos, że nic nie pokazuję nowego. Moim życiowym imperatywem jest nieustanne lenistwo, więc z trudem zebrałem się za akcję aktualizacji; Czas najwyższy nadrobić zaległości. Rysunek tuszem poniżej, to efekt tytanicznej pracy ostatnich czterech ciemnych deszczowych niedziel. Skan jednak, wykonany na moim wysłużonym sprzęcie HP bestialsko obszedł się z subtelnościami rysunku stalówką. To nic. Pomyślałem, że i tak warto to pokazać właśnie tutaj.